Powered By Blogger

środa, 22 lutego 2012

Pierwszy post w 2012 - prawie 5 miesięcy "po" - zaczynam od przeprosin

Moi Drodzy Czytelnicy... no właśnie, nie przypuszczałem, że kiedykolwiek użyję takiego wstępu!. Jak już kajałem się w komentarzach, odpuściłem sobie bieżące pisanie o codziennych postępach bo raz, spektakularnych zmian nie ma (przynajmniej tak zakładałem) ale też przede wszystkim nie sądziłem, że mój blog trafi w ogóle pod strzechy :) A tu masz! Jakże mi było miło odebrać w tym tygodniu kilka komentarzy i miłych słów. Bardzo serdecznie dziękuję, pozdrawiam czytelników zmagających się z platfusem i już czuję się dwukrotnie zmotywowany aby nie zaprzestawać przecierania szlaków informacyjnych w obszarze implanów HyProCure :)
Będę pisał ale jeszcze nie dzisiaj. Wybaczcie... spadło na głowę trochę obowiązków więc jeszcze tylko kilka dni... z góry dziękuję i pozdrawiam.

4 komentarze:

  1. Witam Wszystkich:-)
    Tak więc wczoraj poddałem się dosłownie i w przenośni zabiegowi implantacji moich stóp.
    Tak w skrócie-jako że jestem ze śląska uzgodniliśmy że w tym samym dniu wracam do domu...
    Z Ortopediki wyszedłem o wlasnych siłach(proponowano mi pomoc of course ale jestem uparciuch;-),choc przyznam że nie bez bólu,co ciekawe bol odczuwałem w lewej stopie,ale tez deformacje wewnątrz mych stóp(po niemal ich 40-sto letnim eksploatowaniu)różniły się od siebie...Dziś leżąc nie czuje nic bez jakichkolwiek środków przeciwbólowych,natomiast przemieszczajac sie do toalety ból w 10-stopniowej skali kalibruję na 3...jakos specjalnej zmiany wygladu moich''Filipowych stop''(po latach moje stopy przypominały te które posiadał Filip-konik polny z ''Pszczółki Maji wtajemniczeni koło 40-stki kumają o co biega:-)))nie odnotowałem,ale tez są obandażowane i czuje pewien niepokój przed chwilą zdjęcia opatrunku i spojrzenia w dół...Jeszcze raz-WIELKIE DZIĘKI PIOTRZE ZA TWÓJ BLOG!!!I mam jeszcze do Ciebie 2 pytania:
    1-jak długo po zabiegu powinienem chłodzić stopy?-używam groszku faktycznie lepszy
    2-czy z upływem czasu kształt moich stóp będzie się modyfikował?
    Byłbym wdzięczny za odpowiedz...

    Pozdrawiam Ciebie serdecznie i Was wszystkich którzy tu zaglądacie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to czad! Swietnie ze napisales! :) Napisze troche pozniej jak sie z robota obrobie!

      Usuń
    2. Mareczek. No to chyba czas pogratulować zdobycia kolejnej sprawności skauta :) Z, jak to mówi mój brat, "cyborgami" będziesz mógł teraz rozpocząc zupełnie inny etap w swoim życiu! :)
      A na serio to trzymam kciuki za bardzo szybką rekonwalescencję i powrót do sprawności bez przeszkód. Chyba mieliśmy ten sam klimat, bo u mnie też lewa stropa skatowana była trochę bardziej choć teraz, pomimo zastosowania implantów o tym samym rozmiarze, ta różnica się prawie zatarła. Prawie, bo jednak mam poczucie, że prawa noga skorygowana jest trochę bardziej.
      Odpowiadając na Twoje pytania:

      1. To chyba sprawa osobnicza i sam to wyczujesz. Ja przez pierwszy 3 dni byłem mega ortodoksyjny chłodząc jak Pan Bóg i lekarz przykazali praktycznie co dwie godziny. Bałem się jakiś stanów zapalnych więc wolałem ryzyka nie brać na siebie. Przede wszystkim tkanki będą na początku bardzo mocno pracować w nowym ułożeniu przy każdym kroku więc chłodzenie ma za zadanie obkurczyć rozgrzane tkanki i dać im wytchnienie. Potem już było ortodoksyjnie schodząc po jakimś czasie (wiesz, że musze zerknąć w historię bo nie pamiętam kiedy dokładnie) do 2 razy dziennie. Odłożyłem je zupełnie (nawet to wieczorne) w momencie kiedy czułem, że pomimo chodzenia i całodzienego wysiłku nic już nie puchnie, nie uwiera i nie pulsuje. Jestem przekonany, że dosyć szybko sam to wyczujesz

      2. Tak mi się wydaje i w to wierzę :) Ja kształtem swoich stóp po zabiegu jakoś zachwycony nie byłem i miałem podobne wrażenia jak Ty. Przede wszystkim to nie była ta spektakularna zmiana, której się spodziewałem. Pan doktor jednak wyjaśnił i rozsądek podpowiedziął, że trudno aby nagle cały układ kostny i tkanki po 20 minutach zabiegu zmieniły się w taki sposób w jaki innym kształtuje się przez całe życie.
      Ja u siebie widzę zmiany z każdym miesiącem. Pewno największy test będzie w połowie wakacji bo wtedy minie 9 miesięcy od zabiegu (czyli jeszcze 4). Żródła podają, że to jest właśnie czas, w którym stopy powinny już przyjąc swój finalny układ pozabiegowy. chodzi i o kształt i o łuk. Na ostatniej wizycie doktor sam się śmiał, że mam jeszcze stopy w "banana" ale to się z czasem zmieni. Spowodowane jest to tym, że na początku są tendencje do chodzenia na krawędziach i dopiero wraz z gojeniem się tkanek obciążamy całą stopę i zaczynamy np. odbijać się "z dużego palca". Zamieszczam zdjęcia porównawcze w kilku dni po zabiegu i z dzisiaj, żebyś samemu mógł zobaczyć czy zmiana jest czy nie.
      Inną sprawą jest to, że cały czas przy nowym wysiłku (bieżnia, rower, remont i całe dnie na drabinie :)) mięśnie łapią zakwasy a to oznacza, że proces przebudowy jeszcze trwa.
      Jedno zdjęcie załączam jako alternatywa do groszku! :)

      Usuń
  2. Witam
    przede wszystkim chcę powiedzieć, że Twój blog to świetny pomysł i wielka pomoc. Czytałam go chyba za dwa razy, cały, porównywałam opinie lekarzy podczas konsultacji. Ja od lat słyszałam u różnych ortopedów, że mam płaskostopie, ma nosić wkładki i ćwiczyć. oczywiście nic to nie dało, gdy deformacja dotyczy kości i gdy korekcji wymaga ich ułożenie.
    Dopiero jakieś półtora roku temu dowiedziałam sie o klinice i dr Świerczyńskim i o tym jaką stosuje metodę. Otóż koleżanka mojej córki z klasy miała przeprowadzony zabieg i mogłam się przyglądać, jak wszystko przebiegało. Zdjęcie jej stóp wisi u dr Świerczyńskiego w gabinecie.
    No i w końcu ja też się zdecydowałam i dziś rano miałam zabieg.
    O szczegółach może kiedyś więcej napiszę. Teraz właśnie kolejny raz schłodziłam stopy i rozmyślam, jak dojść do sypialni. chciałam być bohaterką i tak jak mówił doktor nie wzięłam kul. I to był błąd. Kiedy znieczulenie i kroplówka z Ketonalu przestały działać, ból przy chodzeniu stał sie bardzo dokuczliwy. Oczywiście robię małe spacerki z jednego pokoju do drugiego, ale nie jest łatwo. Bardzo boli prawa stopa. Nawet jak leżę i poruszam stopą, to lewa jest luźna i raczej nie boli, a w prawej jest gorzej. Boli tu, gdzie powinno być wysklepienie, bardzo ciśnie i boli, jak stawiam krok. Mam nadzieję, że to kwestia czasu i implant musi się ułożyć i tkanki muszą się wygoić.
    Jutro mam zmianę opatrunku, zobaczę, co powie doktor.
    Dobrej nocy, odezwę się jeszcze.

    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń